niedziela, 23 lutego 2014

Rozdział V

Violetta obudziła się następnego dnia. Leona już nie było zostawił kartkę na lodówce w kuchni. O treści:
"Hey Violu.
Kupiłem już nasz nowy dom.Możesz zacząć się pakować. Poszedłem do pracy. Wrócę o 15. 
Kocham 
        Leon."
Violetta zjadła śniadanie, ubrała się i wyszła na spacer.Przed ich domem akurat stała Ludmiła...
-O witaj Violu! Co ty robisz w domu Leona?
-Mieszkam.
Violetta odwróciła się w przeciwną stronę i zaczęła iść.
-To Violu ty jesteś z Leonem ?
-Tak.
-Jak to a nie z Diego?
-Nie...
-Dlaczego ?
-Bo tak...
-Violu co się stało? Powiedź!
-Nie teraz śpiesze się...
-Gdzie?
-Umówiłam się z...DJ-em!
-A to pa Violu. Do zobaczenia !
-Narazie...
Ludmiła odwróciła się i poszła w przeciwną stronę.
"Już bałam się że za mną pójdzie." Pomyślała Violetta.
 Chwilę później Viola zobaczyła nadchodzącą Fancescę.
-Cześć Fran.
-O hey Violu jak tam?
-A nic a u ciebie?
-A też nic specjalnego.
-Wiesz Fran ja z Leonem dzisiaj wyprowadzamy.
- O daleko?
-Nie, blisko chodź pokarzę ci.
-Ok.
Violetta pokazała Francesce dom.(Leon dał jej klucze.)
-No piękny dom.
-Nom tak się cieszę że już dzisiaj będę tu mieszkać. Jak już się wprowadzimy zaproszę cię na domówkę.
-Uuu no to czekam.
Violetta pożegnała się z Francescą i wróciła do domu.Nudziło jej się i z nudów zrobiła sobie pare zdjęć.
 
Minęła godzina 15. Leon wrócił do domu. 
-Spakowłaś się już ?
- Jeszcze trochę mi zostało zamówiłeś firmę przeprowadzkową?
-Tak przyjadą o 17.
-Czyli mamy jeszcze 2 godziny.
-Tak jak ci minęło popołudnie?
-A miło. Spotkałam Francescę pokazałam jej nasz nowy dom.
Podjechała firma przeprowadzkowa.I są już w ich nowym domu.
-Violu mam dla ciebie prezent.
-Jaki?
-Chodź.
Zakrył jej ręką oczy i zaprowadził na piętro. Gdy tylko odsłonił jej oczy zobaczyła...


-Leon kupiłeś mi fortepian?
-Tak. Specjalny model.
-Jesteś kochany!
Gdy wszysko było już gotowe Violetta zaprosiła Cami i Francescę. Oprowadziła je po nowym domu
 

-Violu ty masz naprawdę piękny dom.
-Dziękuję.
-Cami zostało nam 10 minut!
-No tak zapomiałabym!
-Co się stało?
-Ja i Fran nagrywamy dzisiaj piosenkę na nową płytę.
-A to pa.
Godzina 22.55
-Violu nie uważasz że warto już iść spać?
-Która godzina?
- Zaraz 23.
-Dobra idź zaraz przyjdę.

Dostała kolejnego esemesa od Diego...
Odpisała:
Wstała i poszła do Leona.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz