"A co jeśli źle robie ?", "Może powinnam zostać z tatą".
Leon obudził się wyjrzał przez okno zobaczył Violettę. Wyszedł do niej.
-Violetta coś się stało?
-Nie,nic.
-Violu widzę że jesteś smutna, co się stało?
-Wiesz Leon pierwszy raz postawiłam się tacie, uciekłam z domu i źle się z tym czuje, bo co jeśli nam się nie będzie układało. Nie będę miała gdzie wrócić.
-Violetta nie martw się o takie rzeczy jeszcze nic się nie stało.
-Leon ja się boję że źle wybrałam. Może to nie ty jesteś tym jedynym ?
-Nie jestem ?
-Jesteś.
-No właśnie kocham cię i obiecuję ci że ze mną będziesz szczęśliwa.
Leon wziął Violettę na ręce i zaniusł do domu.
Rano.
-Leon śpisz ?
-Już nie.
-Obudziłam cię ?
-Nie sam się obudziłem.
Violetta obruciła się i przytuliła go.
-Violetta ?
-Słucham?
-Może kupimy sobie nowy dom ?
-Czemu?
-Jesteśmy we dwoje i pewnie w przyszłości będziemy mieć dzieci. Nie pomieścimy się w kawalerce.
-Masz racje.
-Widziałem piękną wille z basenem 15 kilometrów z tąd. Chcesz zobaczyć?
-Tak po śniadaniu.
Viola wstała zrobiła śniadanie.Do kuchni wszedł Leon.
-Co na śniadanie ?
-Jajecznica z beconem.
Zjedli śniadanie ubrali się i wyszli.
Na miejscu.
- Wiedziałem że ci się spodoba.
-Ile kosztuje ?
- Mało 500 tyś.
-Kupujemy.
-Ok jutro pójdę do agenta.
Po obejżeniu willi Leon zabrał Violettę na romantyczny spacer.
Było już późno.Gdy weszli do domu, Violetta spargniona weszła do kuchni po szklankę wody...usłyszała jakieś dziwne skrzypy na piętrze jakby ktoś tam chodził. Wzięła patelnię i ostrożnie wchodziła po schodach...otworzyła drzwi i zobaczyła...Diego.
-Co ty tu robisz, jak tu wszedłeś !? Leon!
-Violu proszę porozmawiajmy.
-Nie ! Leon chodź szybko !
Leon pojawił się w drzwiach.
-Co ty tu robisz !?
-Chcę porozmawiać z Violettą.
-Dlatego włamałeś się nam do domu !?
-Dobrze. Diego porozmawiamy Leon mógłbyś ?
-Macie 2 minuty.
Leon wyszedł zamykając drzwi.
-Violu, przepraszam !
-Nie za późno ?
-Jak to ? Minęły tylko 2 dni.
-Uuu umiesz liczyć jaka to szkoda że ja na ciebie nie mogłam liczyć. Byłam ja, Nati i ktoś kogo nie znam ?
-Nie tylko Nati...
-Nie wierze. Teraz masz się z tąd wynosić i nie wracać.
-Violetta ja cię kocham.
-Wyjdź.
-Violu...
-Wyjdź !
-Żegnaj Violetta.
Usiadła na łóżku i płakała.Jej dawna miłość ją zawiodła. A do tego Diego myślał że jak przeprosi to wrócą do siebie?
Leon wszedł usiadł obok, przytulił.
-Violetta nie płacz, nie warto.
-Wiem ale mnie to wszystko przytłacza.
-Mam świetny pomysł. Za 10 minut w telewizji będzie leciał "Love amor" chciałaś obejżeć.
-No nie wiem.
-Zrobie popcorn.
-No dobrze.
-Ok to ja idę na dół zrobić popcorn a ty się przebierz.
Leon wyszedł.
"To ten jedyny"Pomyślała Violetta i wyszła do łazienki.
Po filmie Leon zaniusł śpiącą Violettę do sypialni i zasnęli.
Po obejżeniu willi Leon zabrał Violettę na romantyczny spacer.
Było już późno.Gdy weszli do domu, Violetta spargniona weszła do kuchni po szklankę wody...usłyszała jakieś dziwne skrzypy na piętrze jakby ktoś tam chodził. Wzięła patelnię i ostrożnie wchodziła po schodach...otworzyła drzwi i zobaczyła...Diego.
-Co ty tu robisz, jak tu wszedłeś !? Leon!
-Violu proszę porozmawiajmy.
-Nie ! Leon chodź szybko !
Leon pojawił się w drzwiach.
-Co ty tu robisz !?
-Chcę porozmawiać z Violettą.
-Dlatego włamałeś się nam do domu !?
-Dobrze. Diego porozmawiamy Leon mógłbyś ?
-Macie 2 minuty.
Leon wyszedł zamykając drzwi.
-Violu, przepraszam !
-Nie za późno ?
-Jak to ? Minęły tylko 2 dni.
-Uuu umiesz liczyć jaka to szkoda że ja na ciebie nie mogłam liczyć. Byłam ja, Nati i ktoś kogo nie znam ?
-Nie tylko Nati...
-Nie wierze. Teraz masz się z tąd wynosić i nie wracać.
-Violetta ja cię kocham.
-Wyjdź.
-Violu...
-Wyjdź !
-Żegnaj Violetta.
Usiadła na łóżku i płakała.Jej dawna miłość ją zawiodła. A do tego Diego myślał że jak przeprosi to wrócą do siebie?
Leon wszedł usiadł obok, przytulił.
-Violetta nie płacz, nie warto.
-Wiem ale mnie to wszystko przytłacza.
-Mam świetny pomysł. Za 10 minut w telewizji będzie leciał "Love amor" chciałaś obejżeć.
-No nie wiem.
-Zrobie popcorn.
-No dobrze.
-Ok to ja idę na dół zrobić popcorn a ty się przebierz.
Leon wyszedł.
"To ten jedyny"Pomyślała Violetta i wyszła do łazienki.
Po filmie Leon zaniusł śpiącą Violettę do sypialni i zasnęli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz